Sprzedajesz usługi, które wykonujesz w umówionym przez klientów terminie? Szklany sufit Twoich maksymalnych przychodów to 24 godziny na dobę? Nic bardziej mylnego. W tym artykule opiszę kilka sposobów na zwiększanie przychodów w sytuacji, gdy sprzedajemy nasz czas.

Proste rozwiązanie

Jeśli stawiasz na prostotę i nie chcesz poświęcać wiele czasu na rozwój biznesu, to najprostsze rozwiązanie zwiększające Twój przychód będzie podniesienie ceny Twoich usług. Rozwiązanie to sprawdzi się, gdy nie czujesz się na siłach w budowie i zarządzaniu zespołem. Nie każdy chce budować duże firmy. Osobiście jestem zdania, że przedsiębiorcy powinni budować firmy, które są spójne z ich wartościami i wizją. W innym wypadku jesteśmy o krok od zbudowania firmy, która zacznie być naszą złotą klatką, w której nie będziemy czuć się dobrze.

Strategia podnoszenia cen

Podnoszenie cen o 300% może nie być najlepszą strategią. O wiele bezpieczniejszym rozwiązaniem jest podejście do tematu podnoszenia cen bardziej procesowe.

Najpierw zadbaj o to, aby Twój kalendarz był zapełniony po brzegi klientami, którzy kupują Twoje usługi w obecnej cenie. To pozwoli Ci złapać pewność siebie, a obłożenie 100% spowoduje, że naturalnie zaczniesz szukać rozwiązania na skalowanie swojego biznesu.

Wybierz spośród grupy swoich klientów takich, których znasz na tyle dobrze, że masz prawie 100% pewność, że podniesienie ceny nie spowoduje, że po cichu zmienią usługodawcę. Dobrym pomysłem jest też szczera rozmowa z klientami. Zakomunikuj im, że planujesz podniesienie cen. Nie rób tego od razu, daj im czas na przygotowanie się do zmiany.

Najważniejszym aspektem jest jednak to, aby dobrze uargumentować zmianę. Nie może być to komunikat na zasadzie "za miesiąc 100% więcej (kropka)". Postaram się znaleźć logiczne uzasadnienie, które klient zrozumie. Powiedz na przykład, że koszty Twoich szkoleń wzrosły, a Ty chcesz dostarczać najlepszej jakości usług na rynku, więc musisz podnieść ceny, aby móc dalej się rozwijać i dawać klientowi więcej wartości.

Rozwiązanie trudniejsze

Jeżeli nie masz problemu z budowaniem zespołu, a może nawet twoim założeniem jest skalowanie zespołu, to postaraj się w pierwszym kroku zapewnić sobie 100% obłożenia pracą. Gdy dotrzesz do tego miejsca, po prostu oddaj swoich klientów pod opiekę pierwszemu pracownikowi.

Prosty wzór

Kiedy pracujesz w pojedynkę, to masz do dyspozycji średnio 160 godzin w miesiącu. Przelicz swoją stawkę godzinową tak, aby po oddaniu 80 godzin swojemu pracownikowi biznes nadal miał dla Ciebie sens. Na początku budowa zespołu i oddawanie wszystkich klientów nowym pracownikom może wiązać się z zagrożeniami dla Ciebie.

• Stracisz bezpośredni kontakt z klientem.
• Zaburzysz swoją perspektywę wyczucia problemów klientów.
• Nie masz 100% pewności, że nowy pracownik dostarczy jakość, którą uważasz za zadowalającą.

W przypadku oddania 50% swoich klientów pracownikowi nadal trzymasz jedną nogę na pokładzie własnego statku. To daje Ci pewnego rodzaju bezpieczeństwo w okresie przejściowym. W tym czasie warto opracować proces, który pomoże Ci oceniać kolejnych pracowników pod kątem dostarczania odpowiedniej jakości.

Tak przygotowany schemat możesz następnie powielać w zasadzie w nieskończoność. Wymaga on zdecydowanie więcej odwagi, pracy i Twojego zaangażowania. Równocześnie pozwala Ci przebić szklany sufit bez obawy, że pojawi się kolejny.

Oczywiście należy być przygotowanym na nowy rodzaj problemów, takich jak na przykład:

• Brak wykwalifikowanych pracowników.
• Trudności w zarządzaniu zespołem.
• Urlopy.
• Problemy w procesie rekrutacji.

Natomiast jeśli chcesz podążać ścieżką przedsiębiorców, to nie unikniesz ich. Wcześniej czy później takie problemy pojawią się w Twojej firmie. Słowem końca i trochę na pocieszenie dodam, że jeśli przygotujesz się do tych problemów odpowiednio wcześnie, to obniżysz znacznie ryzyko związane z ich konsekwencjami.

Trzymam kciuki za Ciebie i Twój biznes! 🤞

‍